Anginowa odnowa




Cześć Dziewczyny!


Przyznając się bez bicia muszę przyznać, że myślałam, że moja noga tu więcej nie postanie, a ja już więcej nie napiszę żadnego posta... Otóż zagoniła mnie do pisania paskudna angina ropna, dzięki której nadrabiam zaległości książkowe, ale i leżę bezczynnie pod kołdrą obserwując pierwsze podrygi wiosny za oknem.
Z bezczynności postanowiłam zajrzeć, a jak już zajrzałam to i napisać! :)

Od ostatniego posta wiele się zmieniło - jestem mężatką, zmieniłam pracę i nie mam już ombre (!) ;)


W planach mam powrót do bloga - nie taki "byle jaki" jak do tej pory. Mam nadzieję, że uda mi się pogodzić obowiązki i że nie tylko podczas choroby będę znajdować czas żeby podzielić się z Wami moimi doświadczeniami ;)


Do zobaczenia niedługo!

Całuję,
-MG-

1 komentarze:

 

Lubię to