Mas(z)kara!!! :)


Każda z nas chciałaby powalać wachlarzem rzęs! :) W tym celu jedne z nas korzystają z usług przedłużania inne używają różnego rodzaju odżywek. Ja mam to szczęście, że natura obdarzyła mnie długimi i gęstymi rzęsami, więc jedyny kosmetyk jakiego do nich używam, to tusz do rzęs. Od kilku lat jest to Rimmel Extra Super Lash (ten z wygiętą szczoteczką). Wspaniały kosmetyk, jak dla mnie niezastąpiony! Świetnie rozczesuje i wydłuża rzęsy, jednocześnie delikatnie je podkręcając! :) Co więcej kosztuje ok 20-30 zł i często występuje w promocjach! :) HIT HITÓW, ot co! 


















Jakby się mogło wydawać - malowanie rzęs, prosta sprawa! Nie do końca jest tak kolorowo. Wielokrotnie spotykam na swojej drodze panie z nieumiejętnie wytuszowanymi rzęsami. 
W takim razie - JAK zrobić to dobrze?! 

 Przede wszystkim - tuszowanie rzęs zostawiamy na sam koniec makijażu oka!


Maskarę nakładamy nie od połowy rzęs, nie na ich końce lecz od NASADY, ruchem zygzakowatym, dzięki temu tusz nie będzie pozostawiał grudek na naszych rzęsach. Najlepiej jednocześnie przekręcać szczoteczkę w palcach - dzięki temu nałożymy więcej produktu i dokładniej je rozczeszemy.
Efekt widoczny jest OD RAZU :)

Tak samo postępujemy z drugim okiem.


Niektóre z Was poprzestałyby na tym etapie... i dobrze, to wyłącznie kwestia gustu - ja natomiast podkreślam również dolne rzęsy.


... i to byłoby PRAWIE na tyle, gdyby nie to, że zbyt długie rzęsy UWIELBIAJĄ odbijać się na powiece! Czasem również nam samym zadrży ręka, szczoteczka wyląduje na skórze i zabrudzi powiekę! Nienawidzę tego i ja! 


Ale jest i na to sposób! :)


W tym przypadku (jak w wieeeeeeelu innych) znów należy docenić moc patyczka higienicznego! :) 
Ale UWAGA!!! Wiele z pań popełnia ten błąd, że wyciera powiekę MOKRYM patyczkiem, jednocześnie ścierając wszystkie inne produkty - cienie, podkład, bazę... BŁĄD!!!
Bądźmy bardziej cierpliwe, poczekajmy aż tusz wyschnie w 100%, następnie bardzo delikatnie przetrzyjmy zabrudzone miejsce patyczkiem. Tusz wykruszy się, a makijaż pozostanie nienaruszony! :)


































Ps. Jeśli mimo zygzakowatych ruchów widzimy gdzieś na rzęsach nadmiar produktu, zawsze możemy (a nawet powinnyśmy) delikatnie rozczesać je czystą, suchą szczoteczką.
Pamiętajcie, że zbyt obciążone i posklejane rzęsy wcale nie wyglądają estetycznie!!!



Całuję,
-MJ-

3 komentarze:

  1. hehe też używam patyczków ;-)
    akurat skończył mi się tusz więc na pewno wypróbuje Rimmela...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze tylko wykonturować twarz i będziesz gotowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. 22 yrs old Business Systems Development Analyst Arthur Beevers, hailing from Kelowna enjoys watching movies like Class Act and Dowsing. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a Alfa Romeo 8C 2300 'Le Mans' Tourer. strony

    OdpowiedzUsuń

 

Lubię to