Która z nas nie lubi czasem zwrócić na siebie uwagi?! :)
Najlepszym sposobem są... CZERWONE USTA!
Ale jak je RÓWNO pomalować, żeby czerwień nie pomniejszała naszych ust?
Krótka instrukcja poniżej, ZAPRASZAM! :)
Kiedy decydujemy się na intensywny kolor ust, powinnyśmy zrezygnować z mocnego makijażu oczu. Róż na policzkach również ograniczamy do delikatnego podkreślenia.
Osobiście uważam, że z czerwienią na ustach najlepiej współgra klasyczna, czarna kreska lub jedynie mocno wytuszowane rzęsy.
Pomijając fakt, że usta należy chronić i nawilżać CODZIENNIE(!), przed nałożeniem szminki radzę posmarować wargi balsamem/ pomadką nawilżająco- odżywczą.
W tej roli najlepiej sprawdza się CARMEX, w każdej postaci. Najbardziej lubię ten klasyczny w słoiczku, niestety zapodziałam go w nieskończonej otchłani którejś z torebek.
Kiedy produkt się wchłonie (dajmy mu chociaż 10 min), zbieramy jego nadmiar na chusteczkę higieniczną - jak na zdjęciu powyżej ;)
Czas na konturówkę!
Jest to etap, którego NIE może zabraknąć podczas malowania ust ciemnym, intensywnym kolorem! Kredka powinna być dobrze zatemperowana, a jej kolor powinien współgrać z odcieniem szminki. Jeśli nie zdołamy dobrać identycznego koloru, może być o ton ciemniejszy, bądź jaśniejszy. Sama zawsze wybieram konturówki odrobinę ciemniejsze od szminek. W tym makijażu użyłam kredki INGLOT Soft Precision Lipliner nr 58.
Jeśli boicie się efektu pomniejszenie ust, starajcie się obrysować granicę warg od zewnętrznej strony. Wtedy nie tylko NIE pomniejszymy naszych ust, ale będą wydawać się pełniejsze! A przecież o to właśnie chodzi! ;)
Czasem zdarzy się, że w najmniej oczekiwanym momencie zadrży nam ręka i kontur wymaga poprawek... i tutaj znów niezawodne okazują się patyczki higieniczne! :)
Niedociągnięcia wycieramy SUCHYM patyczkiem, jeśli to nie poskutkuje, nabieramy na niego odrobinę korektora/ podkładu i ponownie wycieramy (zamalowujemy).
Tak przygotowane usta gotowe są, żeby pomalować je szminką. Szczególnie polecam szminki firmy Golden Rose. Przekonują do siebie konsystencją, trwałością oraz CENĄ, ok 10zł.
Już PRAWIE koniec! Jeszcze tylko...
Odciśnięcie ust na chusteczce, co utrwali makijaż i...
Dodatkowe TRIKI:
- Błysk - jeśli chcemy, żeby usta były soczyste i błyszczące, na szminkę aplikujemy oczywiście przezroczysty błyszczyk. Najlepiej nakładać go PALCEM, żeby nie pobrudzić pędzelka błyszczyka, który później może zmienić kolor bezbarwnego produktu.
- Mat - jeśli jednak wolimy matowe usta, przed końcowym przykładaniem chusteczki higienicznej do ust spróbujcie rozdzielić ją do jednej warstwy, przyłożyć do ust i przez cieniutką warstwę chusteczki przyprószyć wargi sypkim pudrem.
Nie bójcie się eksperymentować z kolorami na ustach! :)
Całuję,
-MJ-
no zakochalam sie ;) w tej pomadce co to za nr?
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie napisałam jednej z ważniejszych rzeczy?! GAPIOSTWO! :P
UsuńNr 65, świetna szminka, przykuwa wzrok ;)
Super efekt końcowy, zaczynam coraz bardziej lubić Twojego bloga. Mam pytanie - czy wybielałaś zęby albo czy używasz jakiś specjalnych past? Naprawdę wyglądają zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńMożemy liczyć na jakiegoś posta w tym temacie, w necie nie ma za wielu ciekawych publikacji.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że już niedługo uda mi się bardziej regularnie się tu udzielać, więc zapraszam częściej, skoro się podoba! Bardzo mi przyjemnie :)
UsuńZębów nie wybielałam - taki kościec z czego się bardzo cieszę, ale liczę na jeszcze lepszy efekt, w czym mam nadzieję pomoże mi kuracja wybielająca z Białej Perły :) jeśli wypróbuję na pewno podzielę się na ten temat w poście.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nic tylko pozazdrościć.
UsuńChętnie zoabczyłabym posty:
* konturowanie twarzy
* 5 najlepszych kosmetyków makijażowych
* pielęgnacja ciała/depilacja
* prosty makijaż oka
* jak myć pędzle
:))